Aktualności

Rozmawialiśmy z Maciejem Firlejem, nowym napastnikiem naszego klubu. 24-latek związał się umową z klubem do 30 czerwca 2022 z opcją przedłużenia o kolejne 12 miesięcy.

Co przekonało Cię do dołączenia do Motoru?
Spodobał mi się projekt realizowany w klubie. Na pewno ambicje tutaj są bardzo duże, a aspiracje nie kończą się na poziomie II Ligi. To było kluczowe przy mojej decyzji.

Jeszcze w Garbarni Kraków grałeś z obecnym "Motorowcem" Filipem Wójcikiem. Czy konsultowałeś się z nim przed przenosinami do Lublina?
Tak, oczywiście. Pytałem "Wuja" o to, jak wygląda sytuacja w klubie i wypowiadał się na ten temat w samych superlatywach. Myślę, że to też pomogło mi podjąć decyzję o transferze.

Ostatnią rundę spędziłeś w Zniczu Pruszków, jak oceniasz ten czas w swoim wykonaniu?
Wydaje mi się, że ten okres był dla mnie udany. Kiedy przychodziłem do Znicza, celem było utrzymanie. Plan został wykonany. Do tego udało mi się strzelić siedem bramek. Generalnie jestem zadowolony z ostatniego półrocza.

Po Twoim transferze liczba napastników w pierwszej drużynie wzrosła do trzech. Konkurencja w przyszłym sezonie może być spora...
Rywalizacja jest korzystna dla każdego. Myślę, że to zadziała na plus. Każdy z naszej trójki zapewne będzie bardzo mocno pracował, żeby wywalczyć sobie miejsce w pierwszej jedenastce.

Jakie cele stawiasz sobie na te nadchodzące rozgrywki?
Przede wszystkim jak najszybciej zaaklimatyzować się w zespole i zapewnić sobie miejsce w pierwszym składzie. Jeśli chodzi o cele drużynowe, to tutaj przede wszystkim chce pomóc zrealizować plan całego klubu - awans do wyższej klasy rozgrywkowej.