Aktualności

Kahsay: Sumienna praca przyniesie efekty

30/08/2022

Rozmawiamy z Ezaną Kahsayem, który w miniony weekend strzelił dla Motoru bramkę na wagę remisu ze Śląskiem II Wrocław.

Jak się czujesz po debiutanckim ligowym golu w żółto-biało-niebieskich barwach?
Długo na to czekałem, więc na pewno czuję ulgę, że mam tę bramkę za sobą. Mimo wszystko ten gol nie przyniósł nam zwycięstwa, a wychodzimy na boisko po to, żeby wygrywać. Ten remis mnie nie zadowala, zwłaszcza że miałem okazje ku temu, by trafić do siatki więcej razy. Cóż, mam nadzieję, że na dobre się przełamałem i teraz już będę wpisywał się na listę strzelców regularnie.

Co ciekawe, jak dotąd zdobywałeś bramki dla Motoru tylko przeciwko wrocławianom, zarówno w Pucharze Polski, jak i w lidze.
Może obrońcy tej drużyny mnie lubią i ułatwiają mi zadanie? (śmiech). Mówiąc serio, wydaje mi się, że po prostu od pierwszego meczu dobrze czytałem ich grę, sprawiałem sporo kłopotów agresywnym pressingiem i zmuszałem do błędów. Dzięki temu zdobywałem bramki, choć na pewno powinienem mieć ich na koncie więcej, nie tylko w spotkaniach ze Śląskiem.

Czujesz sportową złość z powodu niewykorzystanych sytuacji?
Oczywiście. Pewne rzeczy mogłem zrobić inaczej, ale teraz przede wszystkim trzeba skupić się na tym, by dochodzić do kolejnych okazji bramkowych i je skutecznie finalizować. Na pewno coraz lepiej rozumiemy się na boisku jako drużyna, więc powinniśmy więcej strzelać i wyglądać solidniej w ofensywie. Zdaję sobie sprawę z naszej pozycji w tabeli. Jesteśmy z niej niezadowoleni tak samo, jak nasi kibice. Wierzę jednak, że niebawem sumienna praca przyniesie oczekiwane efekty.

We Wrocławiu zobaczyłeś czwartą żółtą kartkę w sezonie. Z pewnością tych upomnień chciałbyś mieć na koncie mniej?
Jestem bardzo rozczarowany taką liczbą kartek, ale mam nauczkę na przyszłość. Wiem, że muszę zachowywać się spokojniej na boisku i skupiać się wyłącznie na grze oraz wyniku. Nic ponadto nie powinno się liczyć.

Przed nami mecz z Polonią Środa Wielkopolska w Fortuna Pucharze Polski. Celem jest wyłącznie awans do kolejnej rundy?
Zgadza się. Chcemy zmierzyć się w następnej fazie rozgrywek z mocnym przeciwnikiem na Arenie Lublin. Mecz w Środzie Wielkopolskiej traktujemy jako szansę, by wystąpić jesienią w prestiżowym spotkaniu. Musimy to zrobić dla naszych kibiców. Wydaje mi się, że w meczach pucharowych często wszystko sprowadza się do tego, który z zespołów jest bardziej zdeterminowany, by wygrać. Mamy za cel pokazać Polonii, że to my bardziej zasługujemy na grę w 1/16 finału.

Wróć do aktualności

SPONSOR TYTULARNY

Partner strategiczny

Sponsorzy główni


Sponsorzy techniczni


Sponsorzy


Partnerzy 


Sponsorzy Akademii


Partnerzy Akademii