Aktualności

Filip Luberecki obecnie przebywa już na zgrupowaniu kadry U18, w ramach którego reprezentacja Polski rozegra dwa mecze towarzyskie z Bułgarią. Spytaliśmy naszego zawodnika o powołanie oraz grę w Motorze.

Znalazłeś się w 22-osobowej kadrze Polski U18 powołanej na dwumecz z Bułgarią. Jak zareagowałeś na tę informację?
Bardzo się cieszę z tego powodu, że dostałem to powołanie. Dla mnie to informacja, by kontynuować swoją ciężką pracę na treningach oraz w spotkaniach ligowych. Jestem zadowolony z faktu, że będę miał szansę reprezentować nasz kraj.

Jak to jest dostać szansę gry z orzełkiem na piersi?
Miałem już taką okazję w kadrze do lat 14, kiedy graliśmy z reprezentacją Ukrainy i nawet udało mi się wtedy strzelić bramkę. Pamiętam to uczucie do dziś i jest ono niezapomniane.

Kto pierwszy napisał lub zadzwonił z gratulacjami?
Pierwszą osobą był oczywiście trener Feio, który poinformował mnie o tym powołaniu. To właśnie od niego odebrałem pierwsze gratulacje.

Fakt, że na liście powołanych znaleźli się m.in. Stalmach z AC Milanu czy też Rosiak z Arsenalu Londyn, sprawia, że będziesz miał okazję też poznać kolegów z naprawdę topowych zespołów Europy. Czy to dla Ciebie dodatkowa forma motywacji?
Darka Stalmacha znam z konsultacji do kadry Polski, kiedy reprezentował jeszcze barwy Górnika Zabrze. To na pewno niezwykłe uczucie móc sprawdzić się na tle tych, którzy grają w takich klubach jak AC Milan czy Arsenal.

Dołączyłeś do zespołu w trakcie przerwy zimowej i od razu zadebiutowałeś w meczu inaugurującym wiosenną rundę z Górnikiem Polkowice. Odczuwałeś jakąś tremę z tego powodu?
Lekki stresik był (śmiech), natomiast od razu starałem się to przekuć w dodatkową motywację dla siebie. Z każdą kolejną minutą coraz bardziej się rozkręcałem i czułem, że dobrze mi idzie. Dodatkowo drużyna wspierała mnie przez cały czas odkąd tu jestem i robi to dalej, za co im dziękuję, ponieważ to również mi pomogło w trakcie meczu.

To dla Ciebie również debiut na tym poziomie rozgrywkowym. Jak oceniasz poziom rywalizacji w 2. Lidze?
Wcześniej grałem w Centralnej Lidze Juniorów i zdecydowanie czuję różnicę w porównaniu do rozgrywek drugoligowych. Jednak dzięki treningom w Motorze, a wcześniej w Escolii, jestem dobrze przygotowany fizycznie oraz piłkarsko. Dzięki temu czuję się pewnie w tej lidze.

Spotkania towarzyskie odbędą się w dniach 24 i 27 marca w Boyanie. Trzymamy kciuki za Filipa!